Wiadomości Hajnówka

Miasto i region okiem mieszkańców

Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach
Atrakcje turystyczne

Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach

Znajdujący się w Odrynkach Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich budzi zainteresowanie miłośników Podlasia. Związana z tym miejscem historia oraz widoki mogą zachwycać także nas! Zobaczmy dlaczego.

Zdjęcie pochodzi ze strony ciekawepodlasie.pl

Skit w Odrynkach – Jedyne takie miejsce w Polsce

Wyjątkowość Skitu w Odrynkach polega na tym, że drugiego choćby podobnego miejsca w naszym kraju na próżno byłoby nam szukać. Znajduje się on w miejscowości Narew i w sąsiedztwie rzeki o tej samej nazwie. Owa prawosławna pustelnia powstała w 2009 roku, a zainicjował ją ks. Archimandryta Gabriel (właściwie Jerzy Giba). Znany jest on przez miejscowych ze swoich niespotykanych zdolności leczenia ziołami oraz tego, że w 2008 roku nie przyjął wyboru na biskupa pomocniczego diecezji przemysko-nowosądeckiej.

To wydarzenie miało swoje konsekwencje – zakonnik został pozbawiony funkcji przełożonego monasteru w Supraślu. Jednak zwierzchnik PAKP metropolita Sawa poparł plan utworzenia skitu. Dziś podlega ono monasterowi Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy w Supraślu, wchodząc w skład diecezji białostocko-gdańskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

Nieprzypadkowe położenie pustelni

Jak możemy się domyślić, miejsce wybrano z uwagi na niezwykłą historię z nim związaną. W miejscowości tej istniał bowiem prawosławny klasztor Wniebowstąpienia Pańskiego, który w Odrynkach powstał najprawdopodobniej w pierwszej połowie XVII wieku (pierwsze pustelnie w okolicach znane były już w XVI wieku). Monaster ten podlegał klasztorowi Świętego Ducha w Wilnie i kontynuował tradycje monastyczne, jakie w rejonie Odrynek panowało już od wielu lat. Zdaniem badacza Antoniego Mironowicza działały tam skity, a jednym z ich patronów był właśnie święty Antoni Pieczerski.

Piękna historia zatoczyłaby więc koło po mniej więcej 500 latach! Potwierdzać to zdają się też pozostałości kamiennych fundamentów i stare naczynia znalezione na terenie skitu.

Znani ludzie związani ze Skitem w Odrynkach

Przyjrzyjmy się teraz bliżej postaci Ojca Gabriela. Dobrze znał on historię Kudoka (stara nazwa, jaką posługują się miejscowi), wiedział też, gdzie powinien stanąć skit. Zdawali sobie z tego sprawę także okoliczni mieszkańcy, którzy od lat chcieli mieć własną cerkiew. Poza tym, z miejscem związane były legendy, m.in. ta, jak koszący w pobliżu rolnicy słyszeli dzwony cerkwi dochodzące jakby spod ziemi.

Ojciec Gabriel, zwany tutaj także „bagiennym biskupem” mocno zaangażował się budowę pustelni, a wkrótce dołączyli do niego także sąsiedzi. Gwoli prawdy w trakcie prac doszło też do nieprzyjemnego incydentu, kiedy to nieznani sprawcy zerwali krzyż z kopuły na bramie wjazdowej, zniszczyli należące do niej ule i przecięli kabel agregatu prądotwórczego.

Skitowi patronują święci Antoni i Teodozjusz Kijowsko-Pieczerscy. Co wiemy o tych postaciach? Byli oni założycielami Pieczerskiej Ławry. Dodatkowo Teodozjusz stworzył pierwszą pustelnię, czyli miejsce dla mnichów, którzy chcieli prowadzić bardziej surowy, wręcz ascetyczny tryb życia.

Przeczytaj też: Zalew Siemianówka – najlepsze atrakcje nad zalewem! | Muzeum Ikon w Supraślu

Jak wygląda obecnie Skit w Odrynkach?

Dzieło Archimandryty Gabriela przyciąga dziś coraz więcej pielgrzymów. Urzeka ich już samo dojście na miejsce, które stanowi 800-metrowa drewniana kładka prowadząca nas przez bagna. Symbolicznie przenosi nas ona w inny, daleki od cywilizacji i zgiełku świat.

Niestety, w 2016 roku wybuchł pożar, który zniszczył niemal całe wyposażenie świątyni, a 22 listopada zmarł sam Ojciec Gabriel będący jednocześnie założycielem, gospodarzem i jedynym mieszkańcem. Po jego śmierci skit pozostawał niezamieszkany aż do 2022 roku. Wtedy przeprowadziło się tu trzech mnichów i od tej pory nabożeństwa odbywają się codziennie.

Warto tu jednak zajrzeć bez względu na nasze wyznanie. Budynek otaczają przepiękne rozlewiska Narwi, tworząc niepowtarzalny klimat. Wybierając piaskową drogę wśród dzikiej roślinności, z pewnością dostrzeżemy błyszczące z oddali złote kopuły cerkwi. 

Przekroczenie bramy przeniesie nas na teren pełen pachnących kwiatów, bzyczących pszczół i oczywiście pięknych budowli. Zwrócić możemy uwagę zwłaszcza na kaplicę ku czci świętego Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich. 

Skit w Odrynkach na mapie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *